Zamiast chabrów

Zamiast chabrów

środa, 10 grudnia 2014

Bukiet... "ślubny"?

Masz ograniczony budżet i nie uważasz, że wszystko co ślubne jest droższe? To może jak podam sytuacje, które się zdarzają, właśnie dlatego, że nie pada słowo "ślubny".
Wyobraź sobie, że wchodzisz do kwiaciarni, zamawiasz bukiet skromny, powiedzmy z 5 różyczek, ma być mały ciasno związany itp. ale nie mówisz, że to bukiet ślubny. Podajesz kwotę ok 30-50zł. Wychodzisz zadowolona bo udało Ci się zaoszczędzić i będziesz mieć bukiet taniej.
A teraz przychodzi dzień ślubu... zakładasz piękną suknię, masz piękny makijaż, manicure, fryzurę, welon we włosach i wchodzi Twój narzeczony przynosząc Ci bukiet, który wygląda tak (bo np. Pani w kwiaciarni chcąc dobrze dołoży kilka zielonych dodatków, żeby bukiet był bardziej okazały):

zamiast tak:

Pomyślcie zanim będzie za późno ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz